Refleksje z mocnym akcentem samochodowym w tle..
Że moje polskie eskapady, oprócz tego, że dostarczają mi wiele wrażeń, są też swoistą szkołą przetrwania - przyszło mi przywyknąć. Ciągle tylko zadziwia skala trudności, z którą przychodzi mi się zmierzyć i ilość doświadczeń, jakie nabywam. Ale to chyba dobrze. Rozwija się człek, hartuje... Nie wspomnę o tym, że te moje polskie drogi usłane są masą wzruszeń!
Ostatnio z upodobaniem powtarzam, że nauczę się jeszcze opony zmieniać i już nawet tirem mogę powozić. Jestem z autem za pan brat. Żartuję....
Po co blondynce aż taka wiedza? Pokażcie mi faceta, który choćby z litości nie pomoże blondynce (w kapeluszu na dodatek) okiełznąć blaszanego rumaka. Mi się jeszcze taki na trasie nie przydarzył. A już trochę po tym świecie poruszam się samochodem.
Ponoć człowiek inteligentny nie musi wiedzieć wszystkiego, natomiast powinien widzieć, gdzie potrzebną wiedzę znależć i jak (lub za pomocą kogo) jej trafnie użyć w danej, konkretnej sytuacji. Nie wiem, czy ta definicja odnosi się również do blondynek, bo to taki szczególny rodzaj człowieka.
Wiem natomiast, że świetnie odnajdujemy się w sytuacjach kryzysowych i potrafimy zejść na ziemię i stawić (odkryte) czoło problemom. Ale na codzień wcale się ze swoimi talentami nie zdradzamy. Przewidująca blondynka oszczędza zasoby energii.
Po co blondynce aż taka wiedza? Pokażcie mi faceta, który choćby z litości nie pomoże blondynce (w kapeluszu na dodatek) okiełznąć blaszanego rumaka. Mi się jeszcze taki na trasie nie przydarzył. A już trochę po tym świecie poruszam się samochodem.
Ponoć człowiek inteligentny nie musi wiedzieć wszystkiego, natomiast powinien widzieć, gdzie potrzebną wiedzę znależć i jak (lub za pomocą kogo) jej trafnie użyć w danej, konkretnej sytuacji. Nie wiem, czy ta definicja odnosi się również do blondynek, bo to taki szczególny rodzaj człowieka.
Wiem natomiast, że świetnie odnajdujemy się w sytuacjach kryzysowych i potrafimy zejść na ziemię i stawić (odkryte) czoło problemom. Ale na codzień wcale się ze swoimi talentami nie zdradzamy. Przewidująca blondynka oszczędza zasoby energii.
Wielkopolska i Wielkopolanie.
Jawi mi się ta kraina ciepłym, pulsującym punktem na mapie Polski. I w jakie by stereotypy nie uciekać, twierdzę z całą stanowczością i bez wazeliny, że Wielkopolanie gościnnością stoją. Już po raz kolejny, gdy błąkam się moja rozklekotaną limuzyną, gdy gonią mnie terminy, zmęczenie i choroby - w Wielkopolsce przytulą mnie, nakarmią, napoją i jeszcze garść konstruktywnych rad na drogę dadzą.
Po raz kolejny przekonałam się też, że moje wirtualne znajomości to DOBRE znajomości.
Po raz kolejny przekonałam się też, że moje wirtualne znajomości to DOBRE znajomości.
cd czytaj: www.korzeniewska.com
Też jeszcze mi się nie zdarzyło zmienić samej opony :), a jestem szatynką. Taka jazda po wielu miejscach przynosi mnóstwo przeżyć: tych pięknych i tych trudniejszych. Dobrze, że dostrzegasz te pozytywy, to daje radość i spełnienie. :)
OdpowiedzUsuńpozdrowienia
Bogu dzięki, mi tez nie i oby tak zostało... Opony - dla panów :) Pozdrawiam
UsuńJuż dawno nie byłam w Wielkopolsce, ale skoro panuje tam tak wielka gościnność, chętnie się wybiorę :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie! :)
UsuńSelfik w lusterku samochodowym. Dobre
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
blondynce to każdy facet pomoże!... ale brunetce też ;)
OdpowiedzUsuńNo jasne, ta blondynka - jest przyslowiowa :) :) :)
UsuńBędąc młoda mężatka czyli ponad 30 lat temu przeszłam kurs zmiany koła mężowski:-) takie były czasy. A dzis babci ktoś na pewno pomoże:-)
OdpowiedzUsuń