Cztery oddechy - chwila wytchnienia w środku tygodnia
"Weź oddech, a Bóg zbliży się do ciebie. Wstrzymaj oddech, a
Bóg zostanie w tobie. Zrób wydech, a zbliżysz się do Boga.
Wstrzymaj wydech i poddaj się Bogu." -- Krishnamacharya
Jak ważną rzeczą
jest oddychanie odkryłam przy okazji nauki pływania. Do niektórych oczywistych
prawd dochodzę w dość późnym jak na adepta wieku. To sprawia, że wiecznie
jestem światem zadziwiona i ciągle coś odkrywam - moje prawdy oczywiste.
Oddychamy płytko,
nie żyjemy uważnie. A nieraz wystarczy szerzej oczy otworzyć, by dojrzeć szereg
nowych dróg, których wcześniej nie dostrzegaliśmy. Dróg – dosłownie i w
przenośni. Jak te leśne ścieżynki z kapliczką pośrodku, odkryte przypadkiem
przez mego syna. A ja przecież przechodzę tamtędy często w ciągu dnia, sama, z
psami, jadąc samochodem. I nie
przeczuwałam ich istnienia.
Miło jest usiąść
z dala od zgiełku cywilizacji, pomyśleć, głębiej pooddychać:
Wciągnij powietrze licząc do czterech.
Wstrzymaj powietrze licząc do czterech.
Wypuść powietrze licząc do czterech.
Wstrzymaj oddech licząc do czterech.
Jednym słowem - Twoje myśli będą miały większą klarowność i
moc :) Tak przynajmniej obiecuje stronka:”Sekret Życia w Obfitości”, z której zaczerpnęłam
niniejsze cytaty i ćwiczenie na oddychanie.
Wierzyć, nie wierzyć, jedno jest pewne.
Warto zatrzymać się w życiu, warto mieć swoją „świątynię dumania”, warto od czasu do czasu uporządkować myśli, pomodlić się, czy pomedytować, jakkolwiek to nazywa każdy z nas, pobyć w zgodzie z naturą.
Zdjęcia robione były jeszcze wczesną, chłodną wiosną, ale dopiero teraz doczekały się ujrzenia światła dziennego.
Kiedyś interesowałam się "Sztuką oddychania". I muszę przyznać, że rzeczywiście, wycisza i pozwala się uspokoić. A swoją drogą, to zabawne, że chociaż umiemy oddychać, słuchać, dostrzegać, to ciągle trzeba się tego uczyć...
OdpowiedzUsuńBuziaki! Jak zwykle - świetnie wyglądasz ;)
I to własnie bylo dla mnie komletnym zaskoczeniem! wydawało mi się, że skoro zyję, to oddychanie nie mjest dla mnie żadnym problemem. Jak bardzo się myliłam! pozdrawiam i jeszcze może zalece do ciebie w gosci, szykuj herbatkę :) Juz pukam do twego bloga :)
Usuńpróbowałam paru technik świadomego oddychania, rzeczywiście dają ciekawe odczucia. Zwłaszcza hiperwentylacja - zwykle to jest rzecz niepożądana, ale jak to sie robi świadomie, daje niezłego kopa :) warto pamiętać o świadomym oddechu, na co dzień zwykle oddychamy za płytko
OdpowiedzUsuńJa nie mam zadnego doswiadczenia z oddychaniem, dopiero wyszlo to przy plywaniu :)
UsuńOddechy są bardzo ważne, to prawda.
OdpowiedzUsuńA ja jeszcze dodatkowo bardzo lubię do Ciebie zaglądać - i to zanim dzień się obudzi!
Pisałam Ci już że Cię lubię???
o matko! Stokrotko! Jak pieknie mozna zaczac dzien! siedze teraz przed monitorem z wielkim bananem na buzi- usmiechem, a kolezanki pytaja z czego jestem taka z rana zadowolona! :) do ciebie zalece pewnie pozniej. problem z tym, ze bardzo lubie smakowac twego bloga powoli z namaszczeniem i to jest powodem, ze wpadam do ciebie tylko od czasu do czasu, ale wtedy z wielkim namaszczeniem czytam twoje tresciwe, ciekawe posty, przemysluje i zabieram glos, to bedzie dobry dzien czego i tobie zycze! :) dziekuje Stokrotko!
UsuńKażdy szuka swoich własnych sposobów na wyciszenie. Jedni potrzebują tego bardziej, inni mniej...Niestety świat nie sprzyja chyba za bardzo tym potrzebującym? Z oddechami jeszcze nie próbowałam...
OdpowiedzUsuńJa tez potrzebuje bardziej... jak ty... dlatego uciekam czasami od cywilizacji, pozdrawiam
UsuńJest takie powiedzenie, które sobie często powtarzam: Oddycha a reszta sama się ułoży:-)
OdpowiedzUsuńW sytuacjach krytycznych, gdy już wszystko wydaje się zapętlone, zatrzymuje się w biegu i skupiam się na oddychaniu, rzeczywiście zyskuję jasność myślenia.
O widzisz ty! bede brac z ciebie przyklad! kupuje to motto:)
UsuńOoo Agnieszko ja też kupuję :) może pomoże bo ostatnio zapetlilam się okrutnie!!! potrzebuje chwili oddechu ! Fotki cudne!!! Pozdrawiam gorąco
Usuńz wzajemnoscia!
UsuńZ przyjemnością dziś skorzystam z Twoich porad dotyczących oddychania. Jakiś nerwowy dzień, muszę go uspokoić.
OdpowiedzUsuńmam nadzieje, ze zadzialalo:) tez mialam nerwowy dzien, pojscie na basen po pracy dobrze mi zrobilo :)
UsuńNo i Ci powiem Aguś, że my naprawdę nie umiem oddychać, ale nie tylko. Wykorzystujemy niewiele, choć wiele możemy. tak jest z naszym mózgiem i tak jest z oddychaniem. Korzystamy z mniejszej części możliwości naszych płuc. Oddychamy płytko, i szybko. dawno o tym czytałam, czasem sobie przypomnę i się staram, ale to trudne jest. Jak pływam, albo ćwiczę, staram się wyrównać oddech, oddychać na 2, i już przy drugim oddechu mam ochotę zrezygnować, bo się męczę. Ale jak ćwiczę w miarę regularnie, jest lepiej za każdym razem. Tak naprawdę sądzę, że wykorzystujemy małą część z wszystkiego co jest nam dane-tak jak z natury, otoczenia, atrakcji, czasu. Człowiek opanował do perfekcji jedną rzecz na pewno -MARNOWANIE...niestety. Ściskam mocno :)
OdpowiedzUsuńzgadzam sie z kazdym twoim slowem i goraco cie pozdrawiam!
UsuńAgniesiu życzę Tobie żebyś miała więcej czasu na "branie głębokich oddechów", wyciszenie
OdpowiedzUsuńi odkrywaj proszę coraz więcej takich interesujących miejsc, cudowne zdjęcia
Całuję Was wszystkich
Ewa
kochana Ewcia!
Usuństrasznie pozytywny i refleksyjny wpis :) piękne zdjęcia aż chce się tam być i usiąść na schodach obok ciebie, tak po prostu
OdpowiedzUsuńzapraszam! pomilczymy sobie razem i bedzie fajnie!
UsuńKiedyś chodziłam na takie ćwiczenia z oddychaniem i wiem, jakie to ważne.
OdpowiedzUsuńCudowna zdjęcia a Ty taka zamyślona :-)
sceneria sprzyjala wyciszeniu :)
UsuńOddychanie i treść Twoich slow to temat na glebokie przemyslenia. Jednak dla mnie zdjecia ktore widze, i ktorych artyzm jest coraz wiekszy niesamowicie mnie zachwyca. Fotka zyjacego swietlistego lasu i scietych sprochnialych pniakow z Toba radosna na ich martwych, a jakze pozytecznych wciaz klodach. Wyzwolilo to we mnie watek filozoficzny, ale wzielo sie z genialnego zestawienia planow, kolorow i niezwyklej tresci tak spojnej z napisanymi tutaj slowami. Z wielkim podziwem i serdecznoscia!
OdpowiedzUsuńJoasiu piszesz mi ostatnio takie cieple, madre slowa... bardzo mnie inspiruja i dodaja otuchy. Wiele z tych zdjec robie intuicyjne, w pierwszej chwili nawet sama nie zdaje sobie sprawy fdlaczego wybieram takie, a nie inne ujecie. dopiero pozniej przychodzi refleksja. Dziekuje Joasiu!
UsuńWierzyć- bo wiara czyni cuda i góry przenosi!
OdpowiedzUsuńto prawda!
Usuńchwila wytchnienia... pięknie :)
OdpowiedzUsuńDobre i słuszne;masz rację w swych słowach;zaganiani codziennie zapominamy o tym;że wszystkie tajemnice i wyciszenie jest w nas;a co powiesz na takie słowa:
OdpowiedzUsuńNie ma emocji – jest spokój.
Nie ma ignorancji – jest wiedza.
Nie ma namiętności (pasji) – jest pogoda ducha.
Nie ma chaosu – jest harmonia.
Nie ma śmierci – jest Moc.
hmmm, slowa piekne, warte przemyslenia!
OdpowiedzUsuń:-); tylko zagadkowe jest ich pochodzenie;nigdy nie spodziewałabyś się ich źródła;mnie boli;że w obecnym świecie obowiązują raczej dwie okrutne maksymy; gdyż:
OdpowiedzUsuń"przyjaźń to g....;pewnego dnia zabije Cię twój najlepszy przyjaciel"
Nie należy tego traktować dosłownie ale w pewnym sensie...jest to słuszne;
Na szczęście jest i druga maksyma;o której wielu młodych gniewnych zapomina...bo:
Ale zawsze warto mieć kilka żelaznych zasad i zawsze się ich trzymać;
W małżeństwie;mafii na wojnie-zawsze i wszędzie;
.....ważne jest aby zachować równowagę;
ale facet który chce mieć za dużo ryzykuje;że straci wszystko;
ale z drugiej strony facet który chce za mało;może w ogóle nic nie dostać;
Gwiezdne wojny??? ........ :)
OdpowiedzUsuńCzęściowo;ale dokładniej proszę;bo te słowa mają też swoje anty słowa występujące w jednym miejscu ;-). A drugi cytat? ;-)
UsuńA cy takie ciągłe wdychanie i wydychanie Boga nie prowadzi do politeizmu?
OdpowiedzUsuńP.S.
Świetne korzenie ma to drzewo przy budce.
3. zdjecie magiczne! dzieki za miły komentarz u mnie!
OdpowiedzUsuńTak, chwila wytchnienia potrzebna każdemu....ja lubię poprzytulac się do brzozy, naładować akumulatory...
OdpowiedzUsuńO, to tak jak moja siostra! Jeszcze nie spisz? ja juz ide spac, dobranocka :)
OdpowiedzUsuńZ tym oddychaniem to fakt. Wiesz, że większość ludzi nie umie oddychać? Niby to takie proste i oczywiste, a tymczasem tak jak napisałaś: za płytko za szybko. Oddychamy tak jak żyjemy. Szkoda. Chodzimy niedotlenieni i smutni.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia !!! Każdy z nas potrzebuje takich chwil wyciszenia z dala od codziennego zgiełku .Ja najczęściej znajduję takie miejsca w lesie: urzeka mnie , wycisza , zachwyca swoją magią.Uwielbiam szczególnie jesienią i zimą wędrować po Puszczy sandomierskiej z plecakiem na plecach.....:)
OdpowiedzUsuńBuziaki. Basia
W czekoladzie wyglądasz cudnie, bo , acz przedewszystkim masz niesamowicie zgrabne nogi, czego mogę Ci tylko pozazdrościć bo moje łydki są zbyt umięśnione i nie wyglądałyby w tym czekoladowym dole tak dobrze jak Twoje.... Co do oddychania i chęcią byćia z Bogiem to jestem zgodna również z Tobą
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i - czekoladowo :)
http://eksperyment-przemijania.blog.onet.pl/
http://wieczkodagmara.blog.pl/
You show us very nice places and lovely pictures.
OdpowiedzUsuńi will follow your blog from now on.
Pozdrawiam, Joop